![]()
|
30.07.00 w Lodzi, w pubie Bla-Bla odbyl sie niesankcjonowany turniej T2. Poniewaz byl to moj pierwszy turniej, przepraszam za niska jakosc raportu (tym bardziej, ze jestem raczej graczem towarzyskim, ogranie i znajomosc kart u mnie mizerna :). Wzielo udzial 10 osob, rozegrano 5 rund. Oto, jak mi poszlo: Runda 1 - vs Black W pierwszej grze niewiele zdazylo sie stac. Niby wystawilem na poczatku Jaguara, ale u przeciwnika blyskawicznie pojawil sie Hidden Horror i Wumpus. Blysakwicznie bylo po wszystkim. Druga gra byla podobna, tyle, ze zdazylem wystawic troche wiecej drobiu na stol (w tym Dogsy, majac mniej zycia niz przeciwnik %-) 0:2, 0 pkt (0-2) Runda 2 - vs Kuba H. - Opozycja Obie gry byly podobne. W pierwszej szybki poczatek, sprowadzilem przeciwnika do ok. 10, po czym wyskoczyla Thieving Magpie, a potem Opozycja. U mnie krtiow jak na lekarstwo, w koncu zajechaly mnie latacze - Magpie + sowy. Gra druga - udalo mi sie wystawic nieco wiecej, wlacznie z Rushwood Elementalem i 2 Treetopami. W koncu przeciwniwk wystawil Morphlinga, Opozycje i pare lataczy. Zostal na 2. 0:2, 0 pkt (0-4) Runda 3 - vs Jacek (U/R wlasnej roboty) Gra pierwsza - przeciwnik wzial 2 mulligany, wystawil czerwonego seala i jakiegos stworka, w tym czasie zrankorowane jaguary i dogsy zrobily swoje, na deser wyskoczyly 2 Huragany - za 6 i za 7 (Rofellos rzadzi!). Gra druga - znow 2 mulligany u przeciwnika, tym razem zobaczylem jeszcze mniej. Poszedl jaguar, Pygmy Razorback + Might i bylo po wszystkim. 2:0, 3 pkt (2-4) Runda 4 - vs Pawel (Black) Dlugo sobie nie pogralismy - u przeciwnika szybko Vendetta, Skirge, u mnie creature screw. Gra druga - po sidzie (jak sie mialo okazac, niepotrzebnie). Poszlo jeszcze bolesniej - 2x Perish, przeciwnik wystawil skirga, przejal moje dwa Wild Dogsy i do widzenia. 0:2, 3 pkt (2-6) Byly wahania, czy ze wzgledow czasowych uda sie zorganizowac 5. runde, ale jednak sie odbyla. Runda 5 - vs W/R z directami. Gra 1 - U mnie wyszedl jaguar, zginal od shocka, u przeciwnika jakis bialy niekonwencjonalny stworek, Goblin Raider. Moje coraz to kolejne male stwory schodzily od directow (a kafary nie dochodzily), przecziwnik jesdzil co 3-5 zature, od czasu do czasu pojawil sie jakis direct. Gra 2 - tym razem u przeciwnika nieco brak czerwonej many, a wiec mniej directow. Wyszedl Jaguar z Rancorem i Dogsy, zeszly, potem pojawily sie Cradle Guardy, jeden dostal Mighta i bylo po wszystkim. Gra trzecia - u mnie znow creature screw, przeciwnik wystawil Keldon Championa, dobil directami. 1:2, 3 pkt (3-8) Do top 4 weszly: Opozycja, 2 czarne decki (Bargainy?) i artefaktyczny deck z Thran Dynamami, Grim Monolithami, Urza's Blueprints. Glowna nagrode podzieliy miedzy siebie artefakty i Opozycja. Mimo zdobycia zaledwie 3 punktow jestem zadowolony - zawsze warto zdobyc ogranie, czegos sie nauczyc, etc. No i milo spedzic czas :-) Meta turnieju: 3 Black 1 Opposition 1 White Weenie (nie Rebel!) 1 U/R 1 R/G 1 Artefakt 1 Stompy +1 ktorego w tej chwili nie pamietam Oto moj deck (tania wersja stompka): 20 Forest 2 Treetop Village 4 Wild Dogs (wejda Skyshroud Ridgebacki) 3 Pouncing Jaguar 2 Rofellos, Llanowar Emissary 2 Llanowar Elves 2 River Boa 2 Cradle Guard 2 Elvish Lyrist 1 Weatherseed Treefolk 1 Uktabi Orangutan 1 Thorn Elemental 1 Rushwood Elemental 1 Deepwood Wolverine 1 Pygmy Razorback 1 Emperor Crocodile 4 Rancor 4 Giant Growth 2 Hurricane 2 Might of Oaks 2 Blanchwood Armor SB: 2 Compost 2 Splinter 2 Yavimaya Elder 2 Taunting Elf 1 Snake Pit 1 Thran Lens 1 Vine Dryad 1 Calming Verse 1 Tranquility 1 Squallmonger 1 Woodripper Pozdrawiam, Robert |
Magic: The Gathering
is a registered trademark of Wizards of the Coast, Inc